poniedziałek, 25 listopadaMyślenicki Miesięcznik Powiatowy
Shadow

Dociekliwy sołtys (Głogoczowa)

GDDKiA na swojej stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych zamieściła notatkę prasową o ogłoszeniu drugiego przetargu na opracowanie STEŚ dla S7 Kraków-Myślenice. Na ciekawy aspekt zwrócił uwagę Jan Sikora, sołtys z Głogoczowa, który zadał sobie trud przewertowania dosyć obszernej dokumentacji przetargowej.

Otóż, we wspomnianej notatce, cytowanej później przez szereg redakcji, służby prasowe GDDKiA całkowicie przemilczały fakt, że prace nad S7 mają być prowadzone łącznie z pracami nad połączeniem tej drogi z planowaną drogą S52 od węzła w Głogoczowie. Informację tę można wyczytać choćby w Tomie III „SWZ OPZ” w dokumencie pt. „Wymagania Ogólne” na stronie 15-tej: Zakres zamówienia dotyczy nowego przebiegu S7 na odcinku Kraków – Myślenice oraz połączenia z Beskidzką Drogą Integracyjną (S52). (…) Wszystkie warianty muszą uwzględniać połączenie S7 z projektowaną Beskidzką Drogą Integracyjną (S52). Nowy przebieg S7 należy rozpatrywać łącznie z nowym przebiegiem S52, proponując wspólne rozwiązania wariantowe dla obu dróg ekspresowych”. Oczywistym jest, że tak sformułowane zadanie będzie miało zupełnie inny oddźwięk w społeczeństwie, niż komunikat ograniczony do prac projektowych wyłącznie nad drogą S7! Budowa pominiętego przez GDDKiA łącznika, w bezpośredni bowiem sposób dotknie mieszkańców gmin Mogilany, Świątniki, Siepraw i północnych części gminy Myślenice. Czy było to zwykłe niedopatrzenie, czy celowe przemilczenie kłopotliwej informacji w celu ograniczenia zakresu terytorialnego potencjalnych ognisk konfliktów? Trudno to jednoznacznie ocenić, choć warto zauważyć, że temat przedłużenia S52, w opublikowanych przez GDDKiA notatkach prasowych związanych z pierwszym przetargiem na STEŚ dla S7 pojawia się tylko raz i to w bardzo marginalnym zakresie. Można więc przypuszczać że przemilczanie kwestii łącznika jest elementem polityki informacyjnej GDDKiA. Sama GDDKiA odpowiadając na postawione w mediach społecznościowych przez głogoczowskiego sołtysa pytanie, tłumaczyła się dosyć pokrętnie w przekazanej mu wiadomości prywatnej, że od początku informowali o łącznym traktowaniu S7 i S52 i podała jako przykład tekst ze stycznia 2022 roku (czyli sprzed prawie dwóch lat) o efektach prac nad studium korytarzowym. Wskutek interwencji sołtysa, służby prasowe GDDKiA dodały brakujące zdanie do swojej notatki. Czy zmiana ta, zostanie jednak zauważona, gdy została dodana 24 godziny po publikacji pierwszej wersji tekstu, który już zdążył przepłynąć przez większość redakcji działających na terenie przyszłej inwestycji? Zwłaszcza, że zmiana ta została dodana wyłącznie na stronie GDDKiA, a notatki w mediach społecznościowych pozostały bez zmian. Czy GDDKiA poprawi swoją politykę informacyjną i będzie w przyszłości o ważnych kwestiach pisać wprost, czy znów trzeba będzie zaangażowania „dociekliwego sołtysa”, który wyszuka to co przypadkiem lub celowo zostało zamiecione pod dywan?

[post_gallery]

Zaloguj się

Zarejestruj się

Reset hasła

Wpisz nazwę użytkownika lub adres e-mail, a otrzymasz e-mail z odnośnikiem do ustawienia nowego hasła.