W holu Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Księdza Jana Kruczka w Myślenicach prezentowana jest wystawa „I co teraz?” dwóch młodych artystek: Róży Polewki oraz Agi Ślusarczyk-Bańskiej, dyplomantek studiów artystycznych.
Oto co na temat wystawy ma do powiedzenia Róża Polewka: Muszę powiedzieć, że obrona dyplomu była jedną z najłatwiejszych rzeczy jakie przyszło mi zrobić w trakcie studiów. Inną kwestią było dojście do tego momentu. Doświadczenia jakie nabyłam podczas całego tego procesu są chyba najcięższe i najwartościowsze, wtedy człowiek zmagał się z niesamowitym stresem, presją, strachem, niepewnością, zmęczeniem. No i teraz jesteśmy tu. Ponad pół roku po obronie. Na wystawie, która powstała w zupełnie innych warunkach. W warunkach które same sobie narzuciłyśmy, lub zostały nam narzucone przez los, a nie przez wykładowców/nauczycieli. Tematu na prace nikt nam zadał. A jednak w środku kryło się coś co musiało zostać powiedziane. Bo w jaki inny sposób artysta może coś opowiedzieć, jeżeli nie poprzez swoją sztukę?
Razem z Agą skończyłyśmy nasze przygody ze studiami w podobnym czasie. Pomyślałam, że doskonałym pomysłem jest skonfrontowanie naszych sytuacji. Jest wiele elementów wspólnych w szczególności w sferze emocjonalnej- niepewność, stres, niepokój. Emocje, które magicznie nie zniknęły po odebraniu dyplomu.
Co chyba doskonale widać na prezentowanych pracach.
Ale czy to jest smutna wystawa? Nie powiedziałabym tego.
„Sedno” objęło wystawę swoim patronatem medialnym zaś tekst autorstwa Jurka Fedirki o niej będziecie mogli Państwo przeczytać już wkrótce w papierowej wersji gazety.
Foto: Maciej Hołuj
[post_gallery]