Alicja trafiła do szpitala w Krakowie-Prokocimiu latem ubiegłego roku z bólem brzucha i podejrzeniem choroby Leśniewskiego – Crohna. Przeszła operację, jednak później pojawiło się zapalenie otrzewnej, sepsa oraz niewydolność wielonarządowa. W wyniku tych komplikacji Ala z młodej, uśmiechniętej dziewczyny stała się całkowicie uzależniona od rodziców, którzy na zmianę czuwają przy niej przez całą dobę. Oddycha za pomocą respiratora, jednak coraz częściej w ciągu dnia korzysta ze specjalnego programu, który częściowo wykorzystuje jej samodzielne oddechy, wspomagając proces oddychania w mniejszym stopniu. Ala jest w stanie korzystać z niego nie tylko podczas leżenia czy siadu na wózku, ale również w trakcie ćwiczeń a nawet pionizacji, zachowując przy tym prawidłowe parametry oddechowe. Widać, że walka o każdy oddech jest dla niej dużym wyzwaniem, ale dzięki nieocenionemu wsparciu bliskich dzielnie walczy każdego dnia
Pomimo tego, że nie jest w stanie powiedzieć żadnego słowa, widać że Alicja jest w coraz lepszym kontakcie z otoczeniem. Reaguje adekwatnie do okoliczności, śmieje się z żartów lub zabawnych sytuacji, przecząco kręci głową jeśli coś się jej nie podoba. Lubi jak coś się wokół niej dzieje, chętnie słucha muzyki oraz ogląda filmy z najbliższymi.
W ostatnim czasie u Ali obserwuje się poprawę w zakresie wzmocnienia mięśni szyi, co przejawia się próbami samodzielnego podnoszenia głowy podczas siadu lub transferów na wózek oraz leżankę. Każdy taki przejaw dążenia Alicji do choćby częściowej samodzielności jest ogromnym sukcesem i powodem do radości, chociaż oczywiste jest, że walka o więcej ciągle trwa. Pacjentka cały czas wymaga codziennej rehabilitacji w celu utrzymania uzyskanych do tej pory osiągnięć, maksymalnego bodźcowania, zapobiegania przykurczom, odleżynom czy zapaleniu płuc. Obecnie Alicja jest pionizowana za pomocą testowanego pionizatora, który umożliwiłby stawianie jej w warunkach domowych. Pacjentka mogłaby z niego korzystać w obecności rodziców, nie będąc uzależnioną od wizyt terapeutów w domu w określonych dniach i godzinach. Dzięki temu kontynuowane byłoby właściwe obciążanie układu kostnego, poprawna praca układu oddechowego, krwionośnego, zapobieganie zaburzeniom ortostatycznym jak również odpowiednie warunki dla wzmacniania mięśni szyi podczas prób podnoszenia głowy przeciwko sile grawitacji. Jednak koszt takiego pionizatora w wysokości kilkunastu tysięcy zdecydowanie przewyższa możliwości finansowe rodziców Ali, dlatego zwracamy się z prośbą o każde wsparcie.
Obecnie rodzina remontuje dla Alicji pomieszczenie, aby móc Ją rehabilitować w domu, gdyż koszty pobytu w Ośrodku Rehabilitacyjnym Votum w Krakowie są coraz wyższe, ale również dlatego, by rodzina była razem. Alicja przywożona na weekendy ,czuje się dobrze w domu, a z obserwacji widać jak siostry Iga i Ala bardzo za sobą tęsknią.
W miarę możliwości finansowych zakupiona zostanie konieczna w domu winda i sprzęt do rehabilitacji Alicji. Dzięki dotychczasowemu wsparciu finansowemu wielu osób i instytucji Alicja, co prawda bardzo powoli, ale wraca do zdrowia. Obserwujemy, że zaczyna czuć ból prawej ręki podczas rehabilitacji. Lekarz okulista , po badaniu stwierdził, że Ala dobrze widzi, reaguje oczami w sposób sugerujący, że rozumie co się do Niej mówi. Należy nadal wzmacniać mięśnie, by utrzymać osiągnięte efekty i aby rehabilitacja przynosiła dalsze postępy.
Dziękujemy wszystkim za dotychczasowe wsparcie i prosimy o dalsze, gdyż potrzeby finansowe są jeszcze duże, ale też jest radość z osiąganych efektów.
19 stycznia w hali sportowej w Wiśniowej miejscowy GOKiS organziuje charytatywny koncert kolęd. Cały dochód z imprezy przeznaczony zostanie na leczenie chorej Ali. Bądźcie w Wiśniowej razem z nami!