W niecałe dwa miesiące od rozpoczęcia remontu oddana została do użytku kuchenka w myślenickim Zakładzie Opiekuńczo – Leczniczym (ZOL). Remont był konieczny, bowiem warunki w kuchence nie nadążały za obecnymi standardami. O remont od pewnego czasu postulowało nie tylko kierownictwo ZOL-u, ale także jeden z tutejszych wolontariuszy Jerzy Fedirko.
W pomieszczeniu kuchennym wymieniono dosłownie wszystko: instalację elektryczną, podłogę, ściany pokryto flizami, podwieszono sufit, zamontowano specjalny, duży zlewozmywak oraz przemysłową zmywarko – wypażarkę do naczyń. Zamontowano także nowe meble wykonane na wymiar. – Remont usprawni pracę pani kucharki oraz pomagających jej pracownic, nade wszystko spełni warunki sanitarne oraz estetyczne – powiedziała nam Małgorzata Gubała, pielęgniarka przełożona w myślenickim ZOL-u.
– Koszt całego remontu to prawie 32 tysiące złotych – mówi Adam Styczeń, dyrektor myślenickiego SP ZOZ. – Trzydzieści tysięcy pochodziło z budżetu Starostwa Powiatowego, zarządcy szpitala, dwa tysiące dołożyliśmy z naszej puli.
Tak naprawdę na remont tęsknie wyczekuje cały oddział. Remont kuchenki to kropla w morzu potrzeb. Wyrazić należy jednak nadzieję, że po remoncie ostatniego oddziału w budynku szpitala (oddział wewnętrzny) pozostanie już tylko do remontu właśnie ZOL i że podjęte zostaną wreszcie kroki w stronę realizacji tej ważnej dla 45 (obecnie) i przyszłych pacjentów inwestycji.
Na naszym zdjęciu: personel kuchenki wraz z pielęgniarką oddziałową Małgorzatą Gubałą (druga z prawej).
foto: Maciej Hołuj