Matury w toku. O tym jak przebiegają esedno rozmawia z jednym z maturzystów, uczniem Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Tytusa Chałubińskiego, Technikum Turystycznego o profilu technik obsługi turystycznej Stanisławem Gorzelanym ze Stróży (gmina Pcim).
ESEDNO: Jesteś w trakcie zdawania egzaminu dojrzałości. Co już za Tobą, a co jeszcze przed?
STANISŁAW GORZELANY: Złożyłem egzaminy z: języka polskiego, matematyki i z języka angielskiego, podstawowy i rozszerzony. Czekają mnie jeszcze egzaminy z: języka polskiego ustny, języka angielskiego ustny i geografii rozszerzony.
Który z egzaminów sprawił Ci największą trudność?
Z matematyki.
Dlaczego?
Bowiem od samego początku szkoły jestem słaby z matematyki, to moja największa bolączka.
Jak ostatecznie poradziłeś sobie z tym egzaminem?
Myślę, że nie najgorzej. Na 25 pytań testowych i 9 otwartych nie rozwiązałem tylko jednego za 4 punkty, jednak nie jestem do końca pewien czy te, które udało mi się zrobić są rozwiązane poprawnie.
Jak zatem egzamin i stopień jego trudności oceniają Twoi koledzy i koleżanki? Zapewne rozmawialiście na ten temat po egzaminie?
Krąg moich najbliższych szkolnych kolegów i koleżanek prezentuje mniej więcej ten sam poziom z matematyki co ja, zatem ich opinie są bardzo zbliżone do mojej – nie było najgorzej.
A co z językiem polskim?
Tu było łatwiej.
Co wybrałeś? Które z zadań?
Jak większość moich kolegów i koleżanek pisałem rozprawkę na temat czym dla człowieka jest wolność.
A czym jest według Ciebie?
Wolność jest największą wartością w życiu człowieka determinującą jego los.
I w takim tonie napisałeś swoją rozprawkę?
Dokładnie w takim.
I jeszcze angielski?
Podstawowy bardzo prosty, popełniłem w nim tylko jeden błąd, w rozszerzonej wersji już pięć. Ale myślę, że będzie OK.
Jaka jest ogólna opinia Twoich rówieśników na temat tegorocznych egzaminów dojrzałości?
Przebija z niej fakt, że matura jest jak na razie prosta, zwłaszcza ta w wersji podstawowej.
Nie da się w naszej rozmowie pominąć tematu strajków nauczycielskich i ich wpływu na sposób przygotowania się do matury. Czy bardzo zakłóciły one tok przygotowań, czy przeżyliście duży stres?
Początkowo nie podchodziliśmy do sprawy zbyt poważnie wierząc, że matury odbędą się pomimo strajku. Czym bliżej terminu egzaminu, tym nasze obawy były większe. Na szczęście wszystko dzięki korzystnej dla nas decyzji nauczycieli o zawieszeniu strajku skończyłó się na strachu.
Zakładam, że zarówno Ty, jak i większość Twoich rówieśników i kolegów zaliczycie pozytywnie maturę, co dalej?
Nie wiem jak inni, ale ja po pozytywnym wyniku matury zamierzam ubiegać się o indeks na kierunku stosunków międzynarodowych na UEK w Krakowie.
Zatem połamania pióra.
Dziękuję.
