W Urzędzie Miasta i Gminy Myślenice odbył się briefing prasowy burmistrza Jarosława Szlachetki, dotyczący rządowego programu Kolej Plus. Włodarz gminy poinformował o złożeniu przez Województwo Małopolskie wniosku na budowę połączenia kolejowego: Kraków – Myślenice.
Jest to jeden z pięciu projektów kolejowych złożonych przez Województwo Małopolskie. W skali całego kraju złożono prawie 100 wniosków, które przekraczają czterokrotnie zabezpieczone na ten cel środki. Budżet programu rządowego Kolej Plus wynosi 6 mld zł przy partycypacji w kosztach przez samorządy na poziomie 15%. Natomiast koszt realizacji połączenia z Krakowa do Myślenic to 1 mld 100 mln złotych. Rozstrzygnięcie naboru poznamy już za trzy miesiące.
– Cierpliwe czekamy na rozstrzygnięcie pierwszego etapu. Mam nadzieję, że nasze połączenie, które było jednym z pierwszych 20 promującym projekt, znajdzie się na liście połączeń przeznaczonych do realizacji. Jeśli natomiast ta inwestycja nie zostanie zakwalifikowana do programu „Kolej +”, to będziemy czynić starania, aby została ona wpisana do Krajowego Programu Kolejowego, czy też będziemy się strać o wsparcie z funduszy europejskich. (…) Wkład własny samorządów szacowany jest na poziomie 160-200 mln złotych. Główny wkład finansowany w realizację tego przedsięwzięcia zadeklarował marszałek Witold Kozłowski, ponadto Jerzy Muzyk – zastępca prezydenta ds. rozwoju miasta zapewnił o udziale środków z budżetu Krakowa w wysokości 60 mln złotych. Reszta symbolicznego wkładu finansowego pochodziłaby od większości samorządów powiatu myślenickiego – powiedział burmistrz Jarosław Szlachetka.
W ramach programu Kolej Plus możliwe będzie budowanie nowych połączeń kolejowych do miast, które nie mają dostępu do kolei. Program przyczyni się do wyeliminowania wykluczenia komunikacyjnego. Zwiększy się atrakcyjność i możliwość rozwoju gospodarczego mniejszych regionów. W przypadku mieszkańców Myślenic i okolic jest to szansa na rozwój i poprawę komunikacji, stawiając jednocześnie na ekologiczne rozwiązania, czy alternatywę dla zatłoczonej zakopianki.
Foto: archiwum