Władysław Kurowski: Starałem się być blisko ludzi
Cztery lata kadencji posła minęły niczym z bicza strzelił, chciałem Pana zapytać czy po tych czterech latach sprawowania mandatu czuje się Pan usatysfakcjonowany, spełniony jako poseł?
WŁADYSŁAW KUROWSKI: No cóż, początki nie należały do łatwych, trudno było sobie wyobrazić jak sprawowanie mandatu ma wyglądać, nie miałem w tym względzie żadnego doświadczenia. Pomógł mi gen samorządowca, wszak w pracy samorządowej jestem nieprzerwanie od prawie 30 lat. Myślę, że moja działalność poselska naznaczona została działalnością samorządową. Starałem się być blisko samorządu, blisko ludzi, ludzi tworzących organizacje, stowarzyszenia, jednostki OSP. Pod tym względem mogę czuć się usatysfakcjonowany. Moja aktywność jako posła kontynuowana była nawet w okresie pandemii, kiedy moje biuro przez cały cz...